
Jastrzębie Zdrój wie jak wykorzystać kopalniany gaz
29.10.2007
Jastrzębie Zdrój leży na metanie. Władze miasta chcą go kupować od kopalń i ogrzewać nim blokowiska, szkoły, urzędy. Woda podgrzewana metanem, w gniazdkach prąd z niego produkowany, a na ulicach autobusy napędzane paliwem z tego kopalnianego gazu - tak w przyszłości będzie w górniczym Jastrzębiu Zdroju.
Choć do tej pory metan kojarzy się z katastrofami górniczymi, wkrótce to się zmieni. Śmiałe zamierzenia urzędników mogą zostać zrealizowane, gdy połączy się doświadczenia ekspertów Jastrzębskiej Spółki Węglowej - która ma na terenie miasta trzy kopalnie - i naukowców z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. To ci ostatni mają wymyślić, jak to zrobić, by było szybko, sprawnie i nowocześnie. Właśnie podpisali porozumienie w sprawie wykorzystania metanu na przemysłową skalę. Podpisy na dokumencie złożyli: wiceprezes JSW Andrzej Tor, rektor AGH, prof. Antoni Tajduś i prezydent Jastrzębia Zdroju, Marian Janecki.
- Do końca roku naukowcy dadzą nam szczegółowy plan realizacji pomysłu. Metan z kopalń to przyszłość. Produkowane z niego ciepło i prąd są niezwykle tanie i dają efekt ekologiczny. To oznacza, że na realizację projektu będziemy starali się uzyskać pieniądze z Unii Europejskiej - wyjaśnia prezydent Marian Janecki.
Metan to gaz, który uwalnia się podczas wydobycia węgla w kopalniach. Do tej pory na Śląsku jego wykorzystanie jest znikome, więc większość trafia prosto do atmosfery.
Pomysł w Jastrzębiu Zdroju może być pierwszym - na tak dużą skalę - sposobem na wykorzystanie metanu. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie JSW, która inwestuje w nowoczesne odmetanowanie we wszystkich swoich kopalniach.
W ubiegłym roku JSW zarobiła na sprzedaży metanu 10,8 mln złotych, a na tańszym prądzie z niego wyprodukowanym na rachunkach zaoszczędzono kolejne 10 mln zł. Razem to prawie 21 milionów złotych!
Metan to gaz, który uwalnia się podczas wydobycia węgla w kopalniach. Do tej pory na Śląsku jego wykorzystanie jest znikome, więc większość gazu trafia prosto do atmosfery.
Pomysł na wykorzystanie metanu w Jastrzębiu Zdro-ju może być pierwszym na tak dużą skalę. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie Jastrzębska Spółka Węglowa, która inwestuje w nowoczesne odmetanowanie we wszystkich swoich kopalniach.
Kopalnie Jastrzębskiej Spół-ki Węglowej pozyskują rocznie około 126 milionów metrów sześciennych metanu (38 procent), pozostałe 206 milionów metrów sześciennych (62 procent) trafia do atmosfery. Ale to i tak znakomity wynik, bo w ubiegłym roku kopalnie JSW zagospodarowały 77 procent ujętego metanu, a więc 88,4 milionów metrów sześć. gazu. Co z nim robią?
- Na przykład sprzedajemy. Największym odbiorcą jest Spółka Energetyczna Jastrzębie, która produkuje między innymi dla nas tańszy prąd. Część kupują dwie elektrociepłownie, które potem ogrzewają wodę, między innymi w łaźniach kopalni - wylicza Katarzyna Jabłońska-Bajer, rzecznik JSW.
W ubiegłym roku spółka zarobiła na sprzedaży metanu 10,8 mln złotych, a na tańszym prądzie z niego wyprodukowanym na rachunkach zaoszczędzono kolejne 10 mln zł. Razem to daje prawie 21 milionów złotych!
W kopalni Pniówek w Pawłowicach Śląskich należącej do JSW za 9 mln zł otwarto w grudniu ubiegłego roku najnowocześniejszą w Polsce i jedną z najnowocześniejszych na świecie stację odmetanowania. Dzięki niej prawie 30 proc. energii elektrycznej zużywanej przez kopalnię Pniówek pochodzi z zainstalowanych na jej terenie generatorów napędzanych silnikami gazowymi, w których jako paliwo wykorzystywany jest metan.
Dzięki temu kopalnia płaci znacznie mniejsze rachunki za prąd. Tylko w ciągu pierwszych 5 miesięcy tego roku kopalnia zaoszczędziła 1,5 miliona złotych. W Pniówku wraz z wydobywanym węglem rocznie uwalnia się ok. 130 mln metrów sześciennych metanu!
Prawie 47 mln metrów sześciennych udaje się "odzyskać" i dzięki temu produkować prąd. Kopalnia z pozyskiwanego metanu ma rocznie ok. 8 mln zł przychodów. Metan wykorzystują także należące do Spółki Energetycznej Jastrzębie elektrociepłownie Zofiówka i Moszczenia. Najważniejszym zadaniem stacji odmetanowania jest zapewnienie bezpieczeństwa pracy na dole kopalni, tj. niedopuszczenie do przekroczenia dozwolonych stężeń metanu tam, gdzie fedrują górnicy.
- Cyfry mówią więc same za siebie. Warto więc inwestować w takie technologie. Skoro my na tym zarabiamy i oszczędzamy - dodaje Katarzyna Jabłońska-Bajer.
JSW ma też plan, by do 2010 roku "łapać" już nie 38, a 60 proc. metanu i wykorzystywać go w całości. Dzięki temu kopalnie nie będą musiały kupować prądu i ciepła z zewnątrz, tylko mieć swój, znacznie tańszy. - A nadwyżki będziemy mogli sprzedawać innym podmiotom, choćby miastu - mówi Jabłońska-Bajer.
Z początku jastrzębscy urzędnicy myślą o dostarczaniu metanu do kotłowni: osiedlowych, szkolnych, gminnych. - Metanu akurat nie zabraknie, bo spółka inwestuje w nowe złoża - przekonuje do pomysłu prezydent Marian Janecki.
Stutysięczne Jastrzębie może brać przykład z oddalonej o kilkanaście kilometrów maleńkiej gminy Marklowice. Z szybu tamtejszej kopalni Marcel sączy się zaledwie 6 metrów sześciennych tego gazu na minutę, a to wystarcza na wytworzenie energii o mocy 3,2 megawata. - Obecnie dzięki metanowi ocieplamy wodę i ogrzewamy siedem budynków, m.in. nasz urząd gminy, halę sportową, szkołę podstawową, ośrodek zdrowia, dom nauczyciela. Płacimy pięć razy mniejsze rachunki w porównaniu do lat, gdy zaopatrywali nas tradycyjni dostawcy - wyjaśnia wójt Marklowic, Tadeusz Chrószcz. Nic dziwnego, że gmina inwestuje w budowę "Tropikalnej Wyspy": to olbrzymi aquapark, w którym będą źródła termalne ogrzewane... metanem, a cały kompleks będzie zaopatrywany także w tani prąd. Pojedyncze inwestycje z wykorzystania metanu pojawiają się także w innych częściach Śląska. Na przykład władze Wodzisławia Śląskiego z biomasy w oczyszczalni ścieków Kar-koszka wydobywają metan, który potem służy do produkcji taniego prądu, dzięki któremu działa sama oczyszczalnia. - System działa od 30 lipca. Miesięcznie rachunki za prąd są niższe o 8-10 tysięcy złotych - wyjaśnia Barbara Chrobok, rzecznik Urzędu Miasta w Wodzisławiu Śląskim.
Wybuchowy i trujący gaz
Metan jest naturalnym gazem, który występuje w podziemnych pokładach węglowych.
Jest bezbarwny, nie ma zapachu ani smaku.
Z powietrzem - przy stężeniu od pięciu do piętnastu procent - tworzy mieszaninę wybuchową. Jest bardzo niebezpieczny dla ludzi, gdyż przy jego spalaniu wydziela się śmiertelnie trujący tlenek węgla.
Jeden wdech jest dla człowieka śmiertelny. Metan pali się przytłumionym, błękitnym płomieniem.